Ks. Marcin - 2010-12-27 14:24:02

Główne prawdy wiary
1. Jest jeden Bóg.
2. Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
3. Są trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.
4. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł za krzyżu dla naszego zbawienia.
5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna.
6. Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna.

Trzeba zacząć od tego, że Bóg, który się dał poznać człowiekowi, jest osobą. Nie jest jakąś martwą rzeczywistością, którą można by opisać suchymi formułkami. Bóg wychodzi naprzeciw człowieka, bo człowiek nie mógłby sam dojść do Niego. Tę przygodę poznania Boga można opisać na wzór spotkania dwóch ludzi. Człowiek może się przedstawić, powiedzieć, jak się nazywa. Może podać swój adres, wskazać gdzie mieszka. Może podać jeszcze inne informacje, które scharakteryzują jego wiek, wykształcenie, stan materialny, zainteresowania. Te wszystkie informacje w jakiś sposób będą opisywały człowieka, którego poznajemy, ale nawet jeśli będziemy znali wiele informacji o jakieś osobie, to choć ona dzięki temu stanie się nam bliższa, nie poznamy jej do końca. Przysłowie ludowe mówi, że aby poznać człowieka, trzeba z nim zjeść beczkę soli, co etymologicznie oznaczało „przeżyć z nim całe życie”. To wyraża jakąś głęboką prawdę o tym, że nawet ludzkiej osoby nie można w sposób wyczerpujący do końca poznać, a już na pewno nie da się jej opisać za pomocą jakichś formułek. Tym bardziej więc nie da się w ten sposób do końca opisać Boga.

Chrześcijaństwo od pierwszych wieków radując się pełnią objawienia, którego Bóg udzielił nam w osobie Jezusa Chrystusa, nie tylko żyło w tej intensywnej, bliskiej, osobowej relacji z  Bogiem Ojcem, który dał swojego Syna, a przez Niego wylał na nas swego Ducha, ale także to poznanie, to doświadczenie Boga opisywało w jak najbardziej syntetyczny sposób. Stąd już w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich można było odnaleźć tak zwane krótkie formuły wiary.

One nabierały szczególnego znaczenia w kontekście liturgicznym, zwłaszcza podczas przygotowania kandydatów do chrztu świętego. Pytano katechumenów: „W co ty wierzysz?”, „Czy akceptujesz te podstawowe prawdy, jakie Bóg o sobie nam dał poznać?”. „Czy to jest wiara tego Kościoła, którego prosisz o chrzest, o włączenie do wspólnoty zbawionych?”.
Później wobec rozmaitych zagrożeń, pojawiających błędnych sformułowań i interpretacji zbierały się sobory i ujmowały w sposób jak najbardziej jednoznaczny, za pomocą pojęć czerpanych z filozofii, tę prawdę, jaką Kościół odczytywał w Słowie Bożym.

Jeśli wierzę, to nie jest i nie może być dla mnie obojętne w  co wierzę, czy raczej w Kogo wierzę. Chodzi o to aby coraz lepiej poznawać Boga, który nam się objawił. Naturalnym powinno być dążenie do coraz głębszego i pewniejszego poznania Boga. Dla uniknięcia wszelkiej dwuznaczności i wątpliwości, Kościół wyraził prawdy objawione w twierdzeniach dogmatycznych, dlatego poznanie dogmatów wiary katolickiej jest istotne, aby wierzyć w to, co rzeczywiście Bóg objawił, zgodnie z wiarą całego Kościoła.
Trzeba pamiętać, że każde streszczenie niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo jakiegoś zawężenia. Gdyby ktoś próbował patrzeć na bogactwo poznania Boga w perspektywie powiedzmy sześciu syntetycznych zdań, jakie stanowią na przykład „Główne Prawdy Wiary” i myślał, że to już jest wszystko, co Bóg o sobie nam dał  poznać, to oczywiście będzie w błędzie. Każda synteza to jest dopiero jakby sygnał, to są jakby drzwi, które otwierają przed nami bardzo bogatą treść. Otwierają przed nami bogactwo prawd wiary chrześcijańskiej, czyli bogactwo poznania Boga. Nigdy żadne ludzkie sformułowanie tego poznania nie wyczerpie, ale jednocześnie te syntezy są nam koniecznie potrzebne, abyśmy mogli wchodzić w bogaty świat naszej wiary. Powinniśmy je traktować zatem jako zaproszenie, takie właśnie „otwarcie drzwi”, a nie jak jakiś katalog, który wyczerpuje nam poznanie Boga. Chrześcijanin nie może więc ograniczyć się do wyuczenia się takiej czy innej formułki, te formuły mogą jedynie porządkować, systematyzować treści naszej wiary, czyli treści, jakie Bóg nam dał o sobie poznać.
Najważniejsza jest więc nasza żywa relacja z Bogiem, nieustanne poznawanie Go, a wszelkie syntezy i definicje mają w tym jedynie pomagać.

Восточный Тимор