POKÓJ I DOBRO!

Witajcie, Kochani!
Cieszę się, że tu trafiłam.

A więc :)
Mam na imię Ania (przyznajcie, że nick jest super oryginalny ;p).
Rozeznaję swoje powołanie, a w międzyczasie formuję się uczestnicząc w spotkaniach tzw Oazy :)
Ogólnie zaliczam się do tych duszyczek, które w pewnym momencie życia poszły niewłaściwą ścieżką, ale Dobry Bóg zesłał im wspaniałe osoby, które pomogły wrócić na właściwe tory...
Od 7 lat jestem wielką fanką siatkówki. Lubię posłuchać dobrej muzyki i przeczytać dobrą książkę :)

Bardzo bliski jest mi św. Franciszek i cała duchowość franciszkańska :) A co dalej? Tam, gdzie Pan poprowadzi....

Cieplutko wszystkich pozdrawiam.

Hey Aniu. Ja też się niezmiernie cieszę, że tu przybrnęłaś.
Działasz podobnie jak ja. Także rozeznaje swoje powołanie, a co do OAZY to u nas niestety jej nie ma. :( Kiedyś takowa istniała i człowiek chodził pół tygodnia z banankiem na twarzy no ale.. wszystko się zmienia, wszystko! ;)
Taaak.. też się zaliczam do duszyczek, które mają ogólnie przeszłość mało barwną pod względem wiary. Nastał dzień kiedy to Bóg dał mi paletę kolorów i voila! działam i zmieniam bieg swego życia. Dodam także, że stało się to również poprzez kochane osóbki.
Ja zaś od 8 lat jestem fanką piłki nożnej, a książką nie pogardzę.

Ja św. Franciszka cenię za to,kiedy to w chwilach kuszenia przez szatana mówił mu: ''otwórz szerzej paszcze, to ci do niej narobię'' hihihi. ;)

+

Od 7 lat jestem wielką fanką siatkówki.

Witam w klubie! :) Siatkówka zdecydowanie budzi emocje :)

"Radość jest potrzebna duszy jak ciału krew" :)

Avon napisał:

Od 7 lat jestem wielką fanką siatkówki.

Witam w klubie! :) Siatkówka zdecydowanie budzi emocje :)

Zdecydowanie ...

Hej! Witam Cię serdecznie. Dobrze, że jesteś. Powiem Ci, że ja również jestem w 3kl. gimnazjum, a moją drogę dobry Bóg zaczął prostować jakiś rok temu. I też dzięki pewnym osóbkom... Także widzisz, jak to jest. :) Cieszę się, że do nas dołączyłaś.

siatkówka jest niesamowita :)
byłam w niej po prostu zakochana. niestety, przykro mi to stwierdzić, stała się moim bożkiem... było trudno, ale ograniczyłam siatkówkę... ja przez kilka dobrych lat tym żyłam. dosłownie. ale musiałam powiedzieć dość. siatkówka zawsze będzie gdzieś tam w serduchu, ale nie dopuszczam jej już do pierwszego miejsca w moim życiu.... nie oglądam już kilku meczów dziennie i nie czytam każdego wywiadu z każdą siatkarką, nawet tłumacząc z innego języka... moim ulubieńcom kibicowałam i będę kibicować, ale nie mogę już tyle poświęcać dla sportu :)

hmmm.... zgłaszam swój powrót ;D
jakiś czas (no dobra, całkiem długo) mnie tu nie było.
dzisiaj wpadłam tu przypadkiem i uświadomiłam sobie, że od czasu, gdy się tu zarejestrowałam rozkochałam się w Duszy Chrystusowej.... <3

a więc: witam ponownie!

Aniu...tu ostatnio nikt nie zagląda....wycziłam że to Ty :) juz teraz wiem o Tobie trochę więcej a propos trzebaby może trochę na furcie rozpropagować co?
Całus dla Ciebie:)

heh :) jaka jestem rozpoznawalna ;)

a na furcie już zadziałałam ;) widziałam, że siostra też coś napisała, więc może kogoś zwerbujemy :D

hehe...."zwerbujemy" powiadasz?
wiesz...ostatecznie to jest wszystko w rękach Pana :)
Niech On działa jeśli chce:)

no i ja Ciebie tutaj witam Aniu! : )
jaki ten świat mały - zgadałyśmy się z Anią ostatnio, że znamy się nie tylko w realu, ale też jesteśmy zarejestrowane na tym samym forum. faza!

Duch działa!

pozdrawiam wszystkich w Panu ; )

@sourire

jakże mi miło:) Ogólnie fajnie że zechciałaś znów tu zajrzeć:)
Pozdrowionka, pozazdrościć wam znajomości w realu:)
Oba Pan pozwolił na na takie spotkanie:)

hej, hej ;D

rzeczywiście, faza ;D

takie fajne to było :D