Przyjaciele Najświętszej Duszy Chrystusowej.

Forum o tematyce religijnej, powołaniowej, młodzieżowej.


#1 2010-11-20 00:09:12

 Elizabeth

Wyróżniona Duszyczka

11442361
Zarejestrowany: 2010-11-18
Posty: 61
Punktów :   

Animatorzy posługujący łaczmy się :D

zapraszam do rozmowy wszystkich Animatorów posługujacych we Wspólnocie Kościoła. dzielmy się tu swoimi doświadczeniami, niepokojami, wskazówkami w prowadzeniu spotkań i rozmowach z młodymi ludźmi.

ja jestem Animatorem Grup Domowych. przygotowuje grupę młodych do Sakramentu Bierzmowania. wszak to dopiero drugi rok (druga grupa) ale różnice widze już teraz. a mianowicie: zauwazyłam że więcej daje rozmowa niż czytanie jakiś artykułów religijnych. a bynajmniej można połączyć jedno z drugim zawsze łatwiej mieć co przedstawić na dany temat. ostatnio na spotkaniu rozmawialiśmy o Sakramencie Pokuty i bardzo mi było miło gdy jedna z "moich podopiecznych" przy niedzielnej Mszy św. powiedziała ze na drugi dzień po spotkaniu poszła do Spowiedzi. Słowa też czynią cuda.
warto też zorganizować pierwsze spotkanie takie organizacyjne. ustalić obowiazujace zasady np. ze spotkanie zaczyna i kończy się modlitwa, ze spotkanie ma na celu rozmawianie na temat wiary i jej pogłebianie i nie ma gadania o czymś innym nie zwiazanym z danym tematem.
oczywiście jak najbardziej wskazane jest aby się modlić za swoja grupę a także prosić Ducha Św. o Światło aby spotkanie było owocne.


"Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie, musi nauczyć się obcowania z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji." JAN PAWEŁ II

Offline

 

#2 2010-11-20 19:22:04

 siostrzyczka

Nowa Duszyczka

9926180
Skąd: Lubin woj.Dolnośląskie
Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 8
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

ja jestem animatorem o bardzo różnym zakresie pracy, w zależności od aktualnych potrzeb... Tzn. zajmuję się animacją muzyczną, organizacją zabaw i festynów dla dzieci, rekolekcji i dni skupienia dla młodzieży, prowadzeniem scholi, półkolonii dla dzieci, spotkań formacyjnych dla młodzieży itp... ale aporpos tego o czym pisała Elisabeth też mam doświadczenie w prowadzeniu przygotowania do bierzmowania dla młodzieży... co prawda w tym roku zrezygnowałam żeby zadowolić rodziców bo matura i te sprawy... ale robiłam to przez 3 lata... i też po pierwszym roku zauważyłam olbrzymie różnice... w naszej parafii przygotowania te też są oparte na idei "grup domowych". Dokładnie na tzw. kursie Alfa, jeśli to coś komuś mówi i ksiądz który tym tak ogólnie zarządza chciał by było to realizowane właśnie według konspektu tego kursu Alfa... i wyszła z tego jedna wielka klapa... gdyby nie to że miałam świadomość że w przyszłości też mogę mieć takie sytuacje że będę posłana do obowiązku z którym nie będę sobie radzić, to zapewne po tym pierwszym roku bym zrezygnowała... ale na szczęście nie zrezygnowałam i mogę powiedzieć że te kolejne lata były bardzo owocne... zmieniłam koncepcję i doszłam do podobnych wniosków co Elisabeth... młodzi chcą dyskusji, chcą rozmowy, szczególnie na tematy związane z wiarą, które ich nurtują... choć oczywiście nie ogranicza się to tylko do takich chwytnych tematów jak np. sekty albo charyzmaty Ducha Świętego ale jest to też i chyba przede wszystkim zadawanie młodym trudnych pytań, takich przed którymi uciekają, albo odpowiadają na nie tylko pustymi sloganami... takie drążenie ich, sprawia że poszerzają swoje horyzonty patrzenia na życie przez pryzmat miłości Chrystusa... a takimi moimi priorytetami stała się przede wszystkim modlitwa i poznanie samego siebie. bo jeśli oni nie poznają siebie to nie odkryją w sobie wewnętrznego pragnienia Boga i tym samym nie otworzą się na owoce tego spotkania... a jeśli nie będą się modlić nie doświadczą żywego Chrystusa więc wszystkie zasłyszane słowa o Bogu będą tylko pustymi hasłami... a co do sposobu jak ich nauczyć modlitwy, to zaczęłam robić coś co teoretycznie nie powinno zadziałać ale jakoś u mnie się sprawdziło. Na każde spotkanie kupowałam w sklepie z dewocjonaliami takie chrześcijańskie pocztówki, a z tyłu zawsze pisałam jakiś czyjś cytat i dodatkowo sigla biblijne jakiegoś krótkiego fragmentu, dla każdego inne. Oni to potem losowali. I tak było na każdym spotkaniu. Ale nie kazałam im tego czytać. Mówiłam że to jest dla nich i sami mają zdecydować co z tym zrobią. To nie szkoła żebym im dawała zadania domowe. I ku mojemu zdziwieniu po 2-3 spotkaniach młodzież zaczęła do mnie przychodzić i opowiadać mi o czym był ten fragment który ostatnio dostali... co znaczyło że jednak zaczęli Pismo Święte czytać... to po prostu dawało mi tyle radości że już nic więcej nie musieli robić, żebym wiedziała że to zaowocuje... bo jaki co ja sama mogę zrobić? nic... a jeśli przez modlitwę budują swoją więź z Chrystusem to On sam będzie działał... a ja wystarczy że nad nimi czuwam... i jeszcze jedno... tak już idąc zupełnie w inną stronę... duża część sukcesu to zaskarbienie sobie sympatii młodych, skrócenie dystansu... ja zawsze obiecywałam im że jedno spotkanie w semestrze będzie takie na luzie (najczęściej graliśmy wtedy w oratoryjne gry planszowe)... przynosiło to wspaniały skutek... bo oni dostrzegali we mnie normalnego ludzkiego człowieka i otwierali się na spotkania, a dodatkowo służyło to ich integracji, która przecież też jest bardzo ważna... to chyba na tyle z takich luźnych przemyśleń i jeszcze jedno... praca animatora to WSPANIAŁA praca !!!

Offline

 

#3 2010-11-21 17:20:23

 Faustynka

Zainteresowana Duszyczka

Zarejestrowany: 2010-11-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

Ja tez jestem animatorem
Prowadze z dziecmi Rycerstwo Niepokalanej 

Offline

 

#4 2010-11-22 00:54:43

 Elizabeth

Wyróżniona Duszyczka

11442361
Zarejestrowany: 2010-11-18
Posty: 61
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

Faustynko może podzielisz się z nami jak wygląda Twoja praca z dziećmi w Rycerstwie Niepokalanej. jakieś spostrzeżenia kilka słów wsparcia z doświadczenia


"Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie, musi nauczyć się obcowania z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji." JAN PAWEŁ II

Offline

 

#5 2010-11-22 20:01:31

 Faustynka

Zainteresowana Duszyczka

Zarejestrowany: 2010-11-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

Spotykam sie dziecmi raz w tygodniu
w sumie mam 5 dzieci
w wieku od 6 do 12 lat
na takich spotkaniach  odmawiamy rózanieć w róznych inetencjacch
nastepnie z Rycerzyka Niepokalanej czytamy dany fragment i przekładamy go na nasze zycie

Offline

 

#6 2010-11-22 20:03:34

 Faustynka

Zainteresowana Duszyczka

Zarejestrowany: 2010-11-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

Jestem osoba która gra na gitarze wieć spotkania sa urozmaicone spiewem i tańcami na Chwałe Pan a
raz w roku mamy czuwanie nicne do którego bardzo sie przygotowywujemy
jako RycerstwoNiepokalanej wystawiamy tez Jasełka w parafii
i bardzo sie ciesze ze mam 5 wspaniałych

Offline

 

#7 2010-12-20 20:58:01

 sanderka1000

Duszyczka

5330629
Call me!
Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2010-11-09
Posty: 25
Punktów :   

Re: Animatorzy posługujący łaczmy się :D

Faustynka napisał:

Ja tez jestem animatorem
Prowadze z dziecmi Rycerstwo Niepokalanej 

Spotykam sie dziecmi raz w tygodniu
w sumie mam 5 dzieci

Jejku, 5 dzieciaków. U nas to jest jakoś z 20 i jest ich coraz więcej. Taki nieogar zawsze

Ja też jestem animatorem, z tym, że muzycznym Gram na mszach, adoracjach, rekolekcjach różnego rodzaju Prowadziłam też raz spotkanie z dzieciaczkami


On jest mój, a ja Jego wyłącznie, jedynie... <3

Offline

 
"Powiadają, że na szczytach gór bliżej do Ciebie, a ja wiem, że i w dolinie Gehenny Jesteś tak samo blisko..."

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
piosenka o świni łuk dla dzieci